wtorek, 14 maja 2013

Kawa w Hiszpanii

¡Un café, por favor!


Spożywanie kawy jest w Hiszpanii bardzo rozpowszechnione, lecz sposób jej przygotowania i podawania różni się nieco od dobrze nam znanej "sypanej czarnej z mlekiem". Dzisiaj zatem opiszę w skrócie z czym spotkamy się w kawiarniach, barach, czy restauracjach. W artykule tym mam zamiar skupić się jedynie na najbardziej standardowych rodzajach, pomijając przy tym te bardziej wyszukane.

  1. café solo [kafe solo] - jest to nic więcej jak espresso, które podawane jest w małych filiżaneczkach. Spożywane jest zazwyczaj po obiedzie.
  2. cortado [kortado] - jest mieszanką kawy z dodatkiem odrobiny mleka serwowaną w niewielkich filiżankach. Swą popularnością cieszy się po głównym posiłku dnia, bądź w porze podwieczorku (merienda).
  3. café con leche [kafe kon lecie] - jak sama nazwa wskazuje, mamy tutaj do czynienia z kawą z mlekiem, przy czym w tym wypadku proporcje są odwrotne względem cortado. Niewielka ilość kawy zalewana jest gorącym mlekiem. Jest podawana w filiżance o większych rozmiarach podczas śniadania, bądź podwieczorku.
  4. bombón [bombon] - rewelacyjne odkrycie zupełnie nowego sposobu podawania kawy. Do małej, najlepiej przezroczystej szklaneczki nakładamy około jednej łyżeczki słodkiego mleka skondensowanego i zalewamy go kawą. W ten sposób uzyskujemy dwie warstwy - biała na dole, a czarna u góry. Przed spożyciem dokładnie należy je wymieszać. Podawane jest zazwyczaj jako słodki akcent po zakończonym obiedzie. Gorąco polecam!
  5. carajillo [karahijo] - kawa dla wielbicieli mocniejszych trunków. Zawiera ona bowiem dodatek brandy, whishy, rumu, itp. Dużą popularnością cieszy się wśród osób starszego pokolenia i podawana jest zazwyczaj po obiedzie.
  6. descafeinado [deskafeinado] - jest to po prostu kawa bezkofeinowa, którą zażyczyć sobie możemy w przypadku każdej wyżej wymienionej opcji.

Tradycyjnym sposobem parzenia kawy jest używanie cafetera. Poniżej zamieszczam znaleziony na youtube krótki filmik, który doskonale obrazuje proces przygotowania kawy przy zastosowaniu tego naczynia.


6 komentarzy:

  1. jeszcze un cafe blanco y negro! me acuerdo bien? ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawe informacje, zwłaszcza dla podróżujących smakoszy. Cafetera to rzeczywiście przydatny i prosty w użyciu wynalazek, coś jak nasz czajnik elektryczny, jesli chodzi o wygodę i funkcjonalność. Zastanawiam się tylko, czy bombón jest znany w całej Hiszpanii, czy to specjalność regionu Walencji.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem, czy słyszałeś o książce "Pył z landrynek. Hiszpańskie fiesty". To fragment recencji: "Zazdroszczę Hiszpanom z małych, zapomnianych przez turystów miasteczek, obchodzącym swoje lokalne święta w roli uczestników, nie obserwatorów. Zazdroszczę tańców na ulicach zamiast stania pod sceną z puszką piwa i kiwania się do rytmu, wybijanego przez wynajęty zespół z innego powiatu." Ciekawa teoria... Może będzie inspiracją do kolejnego posta. Całość jest dostępna na: http://ksiazki.wp.pl/rid,5739,tytul,Hiszpania-to-ruchome-swieto,recenzja.html.

    OdpowiedzUsuń
  4. Edzia, chyba Ci sie pomieszalo z "blanco y negro", czyli "granizado de cafe con una bola de vainilla" :P

    Ilona, sluszna uwaga, bombón jest raczej kawa o charakterze regionalnym, ale jest tak pyszna, ze nie moglem jej pominac :)
    Dzieki za pomysl dla przyszlego posta. O lokalnych swietach na pewno bede niejednokrotnie wspominal.

    OdpowiedzUsuń
  5. A tí, Robert, lo que te gusta es el bombón, ¿eh? Mmmm... ¡está riquísimo!

    Me gusta mucho tu blog.

    OdpowiedzUsuń
  6. Hiszpańskie kawy są świetne :) Osobiście bardzo lubię je pić, dlatego też często zaglądam do mojej ulubionej kawiarni, żeby ją skosztować. Dzięki wielki za wpis i już czekam na kolejne Twoje przygody. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń