Hiszpania podczas Eurowizji 2013
Nigdy wcześniej nie śledziłem Konkursu Piosenki Eurowizji. W tym jednak roku przez przypadek włączyłem TV w momencie kiedy rozpoczynał się pierwszy z występów, co skończyło się tym, że zmieniłem kanał dopiero po 26 utworze.
W związku z powyższym z mniejszym lub większym zainteresowaniem obejrzałem występy wszystkich uczestników. W całej zabawie swoje kilka minut miała również Hiszpania, którą tym razem reprezentował rozpoznawalny już zespół muzyczny pochodzący z Asturii (północnej części kraju) - El sueño de Morfeo.
Grupa powstała w 2002 roku pod nazwą Xemá i niemal od razu wydała swój pierwszy album zatytułowany "Del Interior". W 2005 roku do sprzedaży trafił kolejny krążek wydany przez zespół, który zmienił swoją nazwę na obecnie nam znaną - El sueño de Morfeo. Jednym z pierwszych hitów, który do dnia dzisiejszego jest rozpoznawalny i chętnie słuchany był utwór zatytułowany "Nunca volverá".
Twórczość opisywanej grupy słynie z połączenia popu oraz rocka z charakterystycznymi elementami muzyki celtyckiej. Podczas Konkursu Piosenki Eurowizji wykonany został zatem utwór posiadający wszystkie te cechy. Hiszpania zaprezentowała się jako piąta z kolei i moim subiektywnym zdaniem występu tego nie można zaliczyć do grona najbardziej udanych. Wybrana 26 lutego 2013r. podczas narodowego finału piosenka "Contigo hasta el final" jest utworem jak najbardziej pozytywnym i przyjemnym dla ucha, lecz wczorajsze jego wykonanie na żywo nie wypadło najlepiej. Dziwić może fakt, że wokalistka profesjonalnej grupy muzycznej nie panuje nad swoim głosem, w efekcie czego powstaje fałsz wyraźny zwłaszcza w spokojniejszych partiach utworu. Zresztą sami się przekonajcie:
Myślę, że moje nieco negatywne odczucia na temat wczorajszego występu nie są tak bardzo subiektywne, skoro w wyniku końcowego podliczenia punktów Hiszpania znalazła się na przedostatnim miejscu. Szkoda, bo na pewno mogło być lepiej. Miejmy nadzieję, że przyszłoroczny występ pokaże na co stać hiszpańską scenę muzyczną!
Sin comentarios!! jaja
OdpowiedzUsuńOd pewnego czasu wciągnęłam się i Eurowizja była obowiązkowym programem na mojej liście. Niestety przez to, że Polska się nie zakwalifikowała, wydarzenie nie jest emitowane przez polską telewizję... Na szczęście mam jeden hiszpański program i mogłam obejrzeć to wydarzenie. Lecz występu Hiszpanii nie widziałam. I chyba nic nie straciłam... Może w przyszłym roku się uda :)
OdpowiedzUsuńMiałam dokładnie to samo wrażenie! Mówię do mojego chłopaka: O, zobacz, zobacz, teraz będzie Hiszpania, oni mają fajną piosenkę! (słyszałam ją wcześniej). I jak się zaczęła... nie jestem krytykiem muzycznym, ale ona strasznie fałszowała :/ A potem jeszcze przeczytałam bodajże na rtve,że zespół skomentował swój występ jako bardzo udany, i że wyszło im lepiej niż na próbach :/
OdpowiedzUsuńNo lo ví en directo, y he aprovechado para ver el vídeo que has insertado... No he podido terminar de verlo: ¡espantoso!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy blog. Jestem tu po raz pierwszy, ale postaram się wrócić :))
OdpowiedzUsuńKultura